Medycyna i sztuka improwizacji: Jak elastyczność w podejściu do leczenia może uratować życie

by FOTO redaktor
0 comment

Kiedy medycyna spotyka jazz: o sztuce improwizacji w ratowaniu życia

Pewnej grudniowej nocy w szpitalu w Bostonie młody rezydent chirurgii stanął przed nietypowym wyzwaniem. Pacjent z masywnym krwotokiem wymagał natychmiastowej interwencji, ale brakowało specjalistycznych narzędzi. Lekarz – zapalony pianista jazzowy – sięgnął po… zwykłą plastikową rurkę i kilka spinek biurowych. Jego improwizowane rozwiązanie okazało się genialne w swojej prostocie. Ta historia pokazuje, że czasem medycyna przypomina jam session – trzeba słuchać innych i umiejętnie reagować na zmieniającą się sytuację.

Wbrew pozorom, takie sytuacje nie są rzadkością. Wielu doświadczonych lekarzy przyznaje, że ich najważniejsze zawodowe decyzje przypominały bardziej jazzową improwizację niż działanie według ścisłych procedur. Jak mówi dr Marek Kowalski, neurochirurg z 30-letnim stażem: Podręczniki uczą nas podstaw, ale prawdziwa sztuka lekarska zaczyna się tam, gdzie kończą się schematy.

Teatr operacyjny dosłownie i w przenośni

W warszawskim szpitalu dziecięcym ma miejsce niecodzienny spektakl. Grupa lekarzy uczestniczy w warsztatach impro prowadzonych przez aktorów z Teatru Narodowego. Na początku byli sceptyczni – śmieje się prowadzący zajęcia. Dziś sami widzą, jak ćwiczenia aktorskie pomagają im lepiej komunikować się z pacjentami i szybciej reagować na nieprzewidziane sytuacje podczas operacji.

Badania przeprowadzone wśród polskich lekarzy pokazują, że ci, którzy angażują się w aktywności artystyczne (zwłaszcza te wymagające improwizacji, jak teatr czy muzyka jazzowa):

  • 30% rzadziej ulegają panice w sytuacjach kryzysowych
  • 2x częściej znajdują niestandardowe rozwiązania problemów medycznych
  • Lepiej radzą sobie ze stresem i niepewnością

Nauka improwizacji: od sali prób do sali operacyjnej

W Krakowie ruszył pionierski program szkoleniowy dla lekarzy, łączący elementy sztuki i medycyny. Uczestnicy uczą się m.in. jak:

  • Ćwiczyć uważność poprzez rysowanie portretów pacjentów
  • Rozwijać kreatywność poprzez ćwiczenia teatralne
  • Pracować w zespole poprzez wspólne muzykowanie

Najtrudniejsze było przekonanie dyrekcji, że to nie strata czasu – mówi koordynatorka programu. Ale kiedy zobaczyli, jak te umiejętności przekładają się na lepsze wyniki leczenia, zmienili zdanie.

Przyszłość medycyny: algorytmy czy artystyczne podejście?

W dobie sztucznej inteligencji i coraz bardziej sformalizowanej medycyny można by sądzić, że miejsce dla ludzkiej kreatywności się kurczy. Paradoksalnie jednak, nigdy nie było ono bardziej potrzebne. Komputery świetnie radzą sobie z typowymi przypadkami – mówi prof. Anna Nowak, pionierka medycyny narracyjnej. Ale gdy sytuacja wymyka się schematom, potrzebujemy lekarzy potrafiących myśleć jak artyści.

Być może więc warto spojrzeć na medycynę nie tylko jak na naukę ścisłą, ale również jak na sztukę. Bo jak pokazują doświadczenia lekarzy z całego świata, najważniejsze lekcje często pochodzą nie z podręczników, ale z teatru, muzyki czy malarstwa. W końcu i w medycynie, i w sztuce chodzi o to samo – o głębokie zrozumienie człowieka i umiejętność odpowiedzenia na jego unikalne potrzeby.

You may also like