Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy na Instagrama można było „wrzucać” wyłącznie kwadratowe zdjęcia? W przypadku, gdy fotografia – ze względów kompozycyjnych – nie prezentowała się dobrze w takim formacie, to sięgało się po jedną z wielu dostępnych aplikacji mobilnych ze słowem square w nazwie, i ona załatwiała problem. Dorabiała grube pasy po bokach zdjęcia (lub u góry i dołu), które sztucznie czyniły obrazek kwadratowym. Czytaj dalej…