@NatGeo wstrzymuje publikowanie nowych postów na Instagramie

Wielkie grudniowe zamieszanie wokół aplikacji Instagram

Historia programu Instagram to jedno wielkie i nieprzerwane pasmo sukcesów. 17 grudnia właściciele serwisu zaliczyli jednak wpadkę, bo trudno inaczej nazwać niedoprecyzowane sformułowania, które znalazły się w opublikowanych w tym dniu nowych Zasadach Świadczenia Usług (ang. Terms of Service), mających obowiązywać użytkowników aplikacji od połowy stycznia 2013 r.

Zaproponowane przez włodarzy serwisu zmiany, wywołały wielkie poruszenie wśród jego użytkowników. Ogrom krytyki, która spadła na Instagram, zaszokował wręcz podobno samego Kevina Systroma, dyrektora generalnego Instagram, LLC. Poszło o to, że część instagramowiczów uznała, że nowy regulamin umożliwi w przyszłości sprzedawanie ich zdjęć. Sprzedawanie bez konieczności uzyskania od nich jakiejkolwiek zgody oraz bez żadnej gratyfikacji finansowej! Nie można się dziwić, że użytkownicy aplikacji, spodziewający się po nowych zasadach raczej próby rozwiązania palącego problemu spamu, poczuli się mocno zaniepokojeni. W efekcie, częściowo też pod wpływem emocji rozpalanych przez szeroko komentujące sprawę media, wielu użytkowników zdecydowało się na usunięcie konta z serwisu.

Instagram, ze względu na swoją już przeszło stumilionową społeczność, stał się również ostatnio popularnym miejscem publikacji dla zawodowych fotografów (wbrew dość powszechnemu sądowi, w tym serwisie można zobaczyć coś więcej niż tylko zdjęcia wczorajszych obiadów i kolacji). Masowy odpływ takich prestiżowych użytkowników mógł się okazać najgroźniejszy dla Instagramu, gdyż to między innymi ilość takich właśnie użytkowników świadczy o sile i wartości serwisu. Żaden rozsądny fotograf, czy celebryta, oczywiście nie pozwoli na to, aby ktokolwiek dysponował dowolnie jego pracami lub wizerunkiem. Zagrożenie wspomnianym exodusem było całkowicie realne, przykładowo National Geographic (@natgeo) natychmiast po ukazaniu się nowych ToS opublikował następujące oświadczenie:

Oświadczenie @NatGeo o wstrzymaniu publikowania nowych postów na Instagramie

Źródło: @natgeo

Na reakcję zarządu Instagram, LLC nie trzeba było długo czekać. Już dwa dni po publikacji feralnych ToS, dyrektor generalny Kevin Systrom wydał oświadczenie w którym uspokajał użytkowników i obiecał zmianę kontrowersyjnych paragrafów. Obietnicę spełnił i dwa dni temu zostały przywrócone stare, obecne od początku działalności serwisu, zapisy.

 

W efekcie National Geographic opublikował taki obrazek :):

Wracamy. National Geographic

Źródło: @natgeo

Na razie kryzys wydaje się być chwilowo zażegnany. Niewątpliwie jednak Instagram został pomyślany jako przedsięwzięcie biznesowe (przyznał to zresztą szczerze sam Systrom). Serwis musi kiedyś zacząć przynosić dochody i powinny to być raczej duże dochody, biorąc pod uwagę chociażby koszty infrastruktury technicznej koniecznej do obsługi swojej ogromnej społeczności. Można mieć więc pewność, że jakieś zmiany do Zasad Świadczenia Usług będą musiały kiedyś zostać wprowadzone, aby umożliwić firmie jakąś sensowną działalność zarobkową. Jednak zanim to nastąpi, cieszmy się starym, dobrym Instagramem, mając nadzieję, że kolejne pomysły zarządu serwisu będą korzystniejsze dla użytkowników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

CommentLuv badge