Struktury matryc Exmor R i Exmor RS

Sony Exmor RS – o co chodzi?

Od pewnego czasu koncern Sony prowadzi intensywne prace nad nowym typem matryc światłoczułych przeznaczonych dla telefonów komórkowych i tabletów. Matryce Exmor RS – bo o nich właśnie mowa – mają się pojawić w wyższej klasy urządzeniach Sony w 2013 roku i docelowo zastąpić obecnie stosowane sensory typu Exmor R. Czy warto wstrzymać się z zakupami i czekać na sprzęt wyposażony w nowe układy?

Żeby odpowiedzieć na postawione wyżej pytanie trzeba się najpierw zorientować czego możemy oczekiwać po nowej technologi. Jakie więc zmiany niesie Exmor RS w stosunku do Exmor R? O matrycach Exmor R już kiedyś pisałem (zachęcam do przeczytania tamtego krótkiego wpisu), tak więc teraz skupię się wyłącznie na sensorach Exmor RS.

Już sama nazwa Exmor RS sugeruje, że technologia za nią stojąca będzie jedynie rozwinięciem tej kryjącej się za starym terminem pozbawionym litery „S”. Cóż więc oznacza owo „S” w nowej nazwie? Otóż literka ta pochodzi od słowa „stacked” co można przetłumaczyć jako: „ułożone w stos”. Aby zobrazować co właściwie zostało ułożone w stos, posłużę się diagramem opublikowanym przez koncern Sony (czy oni to rysowali w MS Paint? :)):

Struktury matryc Exmor R i Exmor RS

Źródło: Sony

Po lewej stronie pokazany został diagram przedstawiający strukturę matrycy Exmor R, a po prawej znajduje się schemat układu Exmor RS. Różnice pomiędzy ich architekturami są, jak widać, bardzo duże. W sensorach starszego typu sekcja pikseli światłoczułych jest zespolona z sekcją obsługujących ją obwodów. Obie sekcje nie pokrywają się, co wymusza zwiększenie rozmiaru całego modułu fotograficznego. Matryce Exmor RS są zbudowane w odmienny sposób. W ich przypadku mamy do czynienia z dwiema niezależnymi warstwami sekcji pikseli i obwodów sterujących, ułożonymi w stos jedna nad drugą. Taka architektura – co wyraźnie widać na rysunku – jest bardziej zwarta.

Może się wydawać, że zmiany dla użytkowników komórek i tabletów nie są specjalnie znaczące. Ale jeżeli się głębiej zastanowić to wychodzi na to, że może być zupełnie inaczej. Otóż zmiana architektury pociąga za sobą kilka ważnych, również dla końcowych użytkowników, faktów:

  • bardziej kompaktowa architektura modułu fotograficznego to możliwość dodania dodatkowych milionów pikseli bez zwiększania gęstości ich upakowania, lub też możliwość powiększenia rozmiaru samych pikseli bez zmiany ich ilości, co w obu przypadkach przełoży się na wzrost możliwości fotograficznych całego modułu fotograficznego;
  • sama matryca zajmuje mniej miejsca, więc pozostaje więcej miejsca na zastosowanie lepszej optyki;
  • więcej miejsca na elektronikę to szansa na jej rozbudowanie, czyli na wyposażenie modułu fotograficznego w dodatkowe funkcje takie jak, na przykład, filmowanie w trybie HDR (matryce Exmor RS mają posiadać taką funkcjonalność);
  • tańsza produkcja, bo sekcje pikseli i obwodów sterujących produkowane oddzielnie są mniej skomplikowane, więc z taśm produkcyjnych będzie schodziło mniej wadliwych podzespołów.

Jak widać nowa architektura matryc Sony stanowi pewien postęp w stosunku do układów poprzedniej (i ciągle nie tak starej) generacji. Sensory Exmor RS dają nadzieję na to, że w 2013 roku moduły fotograficzne w urządzeniach mobilnych staną się jeszcze lepsze i bardziej zaawansowane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

CommentLuv badge